Motywacja maksymalna

[57]
GLKS Kietrz-Pogoń Prudnik 4:1 (3:0)

IV liga opolska lub bardziej medialnie Saltex IV liga
widzów:150
cena biletu:5 zł

Był kiedyś taki klub-Włókniarz Kietrz.Bo w tym roku praktycznie rzecz biorąc przestał istnieć.Skąd więc w Kietrzu IV liga?Z Dzierżysławia,bowiem GLKS Kietrz to formalnie rzecz biorąc Orzeł Dzierżysław pod nowym szyldem.Ale że nowy szyld,to uznaję iż to czwarta drużyna,którą na Stadionie Miejskim w Kietrzu miałem okazję podziwiać w roli gospodarza.Włókniarz Kietrz zarówno w swych lepszych i gorszych latach,Zryw Wysoka,Start Bogdanowice,a dziś GLKS.Trybuny wprawdzie nie pękały w szwach,ale może z czasem stadion w Kietrzu bardziej się wypełni.A do wizyt na meczach może zmotywować chociażby losowanie nagród w przerwie meczu.Dziś były to dwie piłki i jako główna atrakcja-odkurzacz pewnej podkarpackiej marki :).Wybrałem się na mecz,bo liczyłem że może kibice przynajmniej jednej z ekip wzbogacą widowisko dopingiem.Doping się pojawił,ale że tak to ujmę w trochę niebezpiecznej wersji.Mecz rozpoczął od problemów natury fonicznej,bowiem spiker po wypowiedzeniu jednego zdania znikał.I tak parę razy.Na szczęście przy wspomnianym losowaniu aparatura działała jak należy :).GLKS srogo poległ w Ozimku i chciał zmazać tę plamę u siebie.Po okresie w miarę wyrównanej gry gospodarze z minuty na minutę coraz groźniej i dynamiczniej prezentowali się pod bramką Pogoni.Wpierw słupek,a później bramki posypały się niczym z rogu obfitości.Do przerwy mieliśmy walkower-3:0.W przerwie losowanie,jednak zarówno odkurzacz jak i piłki do Raciborza nie powędrowały…Druga połowa słabsza od pierwszej.Gdy goście z Prudnika zdobyli bramkę na 3:1 spodziewałem się zmiany obrazu gry.Tymczasem GLKS kontrolował mecz i podwyższając w końcówce na 4:1 rozwiał wszelkie wątpliwości.Naprawdę udany wypad,choć trochę niespodziewany bo nie wiedzieć czemu opolskie ligi w święto sierpniowe pauzowały,a ponadto czeka je jeszcze kolejka w następną środę.Mnie to jak najbardziej nie przeszkadza-nie ma to jak mieszkać na styku województw i w sąsiedztwie paru różnych podokręgów.O cóż chodzi z tą maksymalną motywacją?Ano chodzi o trenera drużyny gospodarzy.Jest nim obcokrajowiec z pochodzenia.Przygraniczna okolica sugerowałaby trop czeski,jednak to Ormianin od dekady związany z opolską piłką.Areg Gadachik przez cały mecz dość energicznie reagował na każde,dosłownie każde zagranie swych podopiecznych.Jak widac tak aktywna postawa przyniosła efekt.
Ciekawa postać-oto próbka.
http://http://www.nowiny.pl/egazeta/nowiny-raciborskie/2006-01-31/14269-stawiam-na-technike.html

A przybliżone plany redakcji bloga?

sobota:końcówka promocji “Lato z PKS-em” czyli włóczykijstwo
niedziela:inauguracja klasy C Racibórz w leśnych okolicach

przyszła środa:wycieczka za granicę…podokręgu czyli zabrzańska A klasa lub też puchar w macierzystym podokręgu (wolałbym to pierwsze)

Za zmiany w programie redakcja nie odpowiada.

I na koniec łamigłówka.Znajdź 10 różnic pomiędzy dwoma obrazkami.